PARTNERSCHAFT  ÜBERWINDET DIE GRENZEN

PARTNERSTWO PRZEZWYCIĘŻA GRANICE


CZERWIEC 2015

MIĘDZYNARODOWA WYMIANA JĘZYKOWA

WĄGROWIEC 2015

15 LAT WSPÓŁPRACY PARTNERSKIEJ

MIĘDZY NASZYM GIMNAZJUM, A „SCHULE AM KATZENBERG” W ADENDORFIE

ADENDORF – gmina samodzielna (niem. Einheitsgemeinde)

w niemieckim kraju związkowym(Bundesland) Dolna Saksonia (Niedersachsen)

w powiecie (Landkreis) Lüneburg.

      W poniedziałek 8 czerwca 2015 roku przyjechała do naszego gimnazjum kolejna  dwudziestoosobowa grupa młodzieży ze szkoły partnerskiej w Adendorfie wraz z opiekunami, paniami Ruthild Raykowski i Birgit Krüger oraz z panem kierowcą Klausem Witte. Młodzież naszego gimnazjum wraz z rodzicami oraz nasza szkoła z przyjemnością gościliśmy przez czerwcowy tydzień niemieckich rówieśników. Było to już 10 spotkanie w ramach międzynarodowej współpracy językowej, a 15-sty jubileusz podpisania partnerstwa miedzy naszymi szkołami. W realizacji programu wzięli udział: panie Kinga Góralska, Joanna Jasek, Elżbieta Zawieruszyńska, Maria Strzyżyńska, Anna Żelazowska oraz panowie Wojciech Woźny i Wojciech Andrzejewski, którym bardzo dziękujemy za zaangażowanie.
      Głównymi organizatorami i koordynatorami przedsięwzięcia ze strony polskiej byli: panie Cecylia Szalska, Małgorzata Relis-Krenc i pan Stanisław Gąsiorek, a ze strony niemieckiej pani Ruthield Raykowski. Wsparciem w przygotowaniach i realizacji wymiany służyła nasza pani dyrektor Danuta Kaniewska oraz dyrektor niemieckiej szkoły pan Hendrik Six.
      Podstawowym założeniem i celem wymiany było doskonalenie języka niemieckiego, poznawanie kultury oraz zwyczajów Polski i Niemiec, historii naszego kraju i punktów wspólnych w tej historii, zdobywanie i pogłębianie motywacji do nauki języków obcych, przezwyciężanie uprzedzeń w ramach programu ”Partnerstwo przezwycięża granice”. Wszyscy uczestnicy tegorocznego spotkania brali aktywny udział w realizacji poszczególnych punktów programu pobytu, wyrażali swoje opinie i dzielili się wrażeniami.

Maja: Bardzo się cieszę, że miałam okazję wziąć udział w wymianie polsko-niemieckiej. Jest to nowe doświadczenie, dzięki któremu możemy poznać kulturę innego narodu. Niestety nie udało nam się zorganizować gry terenowej. Z tego powodu było mi bardzo przykro.

Laura K: Wymiana była bardzo fajna, dobrze zorganizowana i powinniśmy ją dalej kontynuować. Wszystkie atrakcje mi się podobały, a najbardziej wyjazd do Poznania i wieża widokowa.

Laura D: Mnie się podobało, warto organizować takie akcje, ale nie jestem zadowolona z relacji z moją koleżanką niemiecką. Nie była chętna do nauki języka polskiego i dlatego było mi przykro. Muszę przyznać, że obiady w szkole bardzo nam smakowały. Naprawdę!

Marta: Bardzo podobała mi się tegoroczna wymiana. W końcu dogadałam się z moją koleżanką Vivien i spędziłam z nią miło czas. Myślę, że takie wymiany są ciekawym doświadczeniem dla każdego z nas.

Aneta: Plus- „obeznanie” z językiem niemieckim, minus- za mało rozrywki, np. jakaś miejska gra(podchody).

Iza: Nasi przyjaciele odjechali. Jest nam smutno, ale pogodziliśmy się z tym faktem. Moim skromnym zdaniem warto robić takie wymiany, ponieważ można poznać kulturę innych krajów i podszkolić język. Minus taki, że trochę krótko!

Mikołaj: Plusy- poznanie nowej kultury, integracja zarówno z Niemcami, jak i z koleżankami i kolegami ze szkoły, rozwijanie języka obcego. Minusy – Niemcy nie są przyzwyczajeni do chodzenia. Fajnie było i w ogóle. Szkoda , że już się skończyło! Wszyscy mamy nadzieję, że koniec wymiany, nie zakończy naszych znajomości!

Martyna: Zjedliśmy obiadokolację. Później grałyśmy w grę karcianą UNO. Okazało się , że ona umie w to grać i wygrała ze mną. Z tatą zagraliśmy w Chińczyka. Mój tata wygrał, a ja przegrałam. Zauważyłam, że moja Niemka kąpała się co drugi dzień, a na śniadanie zawsze jadła tosty z miodem. Zawsze punktualnie o godz. 21.30 szła spać. Uważam, że takie wymiany są bardzo potrzebne, gdyż rozwijają nasze umiejętności z języka niemieckiego i poznajemy bardzo przyjaznych ludzi.

Krzysztof: Plusy – nie uczestniczyliśmy w lekcjach, mogliśmy się integrować, wspólne spędzanie czasu, podszkoliłem się w językach „obcokrajowych”. Minus – mój kolega nie mył się zbyt często i za dużo zajęć w szkole. Na wymianie było fajnie, miło i sympatycznie. Bariera językowa nie sprawiała problemu.

Filip: Mój kolega z Niemiec dostosował się do tego , co robiliśmy po południu. Podobały mi się warsztaty taneczne . Zauważyłem, że koledzy z Niemiec nie mają kondycji. Było fajnie!

Julita: Po powrocie z Poznania udałyśmy się z Lisą, Ronją, Aliną, Laurą i Martyną na Ośrodek Sportu i Rekreacji, a następnie podziwiałyśmy zachód słońca nad Jeziorem Durowskim. Bardzo podobał mi się ten dzień i mimo nieciekawej Makiety Poznania, chętnie spędziłabym ten dzień drugi raz. Bardzo podobały mi się te wspólnie spędzone dni. Już tęsknię za wszystkimi!

Żaneta: Wybraliśmy się na wycieczkę do Żnina, skąd przejechaliśmy kolejką wąskotorową do Biskupina, gdzie wybiliśmy na pamiątkę stare monety i następnie pojechaliśmy na Wyspę Lednicką, by pokazać naszym niemieckim koleżankom, gdzie były początki państwa polskiego i gdzie żyli Mieszko I i Dobrawa. Cała wymiana mi się podobała ,ale miałam wrażenie, że moją Niemkę nie interesowała rozmowa ze mną, ani starania mojej rodziny.

Patryk: Zaprzyjaźniliśmy się z grupą niemiecką, będę  miło wspominał ten czas. Może w wakacje Fabio przyjedzie do nas. Obiecał!

Angelika: Moim zdaniem wymiana była bardzo ciekawa i pomogła mi z pewnością podszkolić język niemiecki. Trixi miała okazję poznać część mojej klasy. Poszłyśmy na zbiórkę! Najlepsze były warsztaty taneczne!

Przemek: Dogadywaliśmy się bardzo dobrze. Opiekunowie niemieccy byli bardzo kontaktowi.  Z polskiej strony, nauczyciele wymyślili ciekawe atrakcje. Niestety naprawdę otworzyliśmy się na ostatnim ognisku. Było miło, ale za krótko.

Natalia:  Podobały mi się wspólne spotkania poza programem. Poznawaliśmy się lepiej i była bardzo fajna i przyjazna atmosfera. Nikt nikogo nie oceniał, pomagaliśmy sobie nawzajem w tłumaczeniu. Cieszę się, że poznałam tak miłą i fajną koleżankę z zagranicy. Będę za nią tęsknić i mam nadzieję, że nasz kontakt nie zaniknie.

Ania: Wraz z koleżankami z Niemiec poszłyśmy na spacer. Padał deszcz, ale nawet to nie przeszkodziło nam we wspólnym spędzaniu czasu. Wymiana bardzo mi się podobała. Była jedną z ciekawszych okazji, gdzie mogłam używać języka obcego. Zawarłam nowe znajomości.

Ala: Moja Niemka nie starała się ze mną rozmawiać. Zawsze ja zaczynałam rozmowę, a ona tylko „aha”, ‘Oki”. Miałam wrażenie, że jej nie zależy. Najbardziej irytował mnie fakt, że ona jakby nie doceniała tego, że się staram rozmawiać z nią po niemiecku. Dla niej to nic trudnego! Program był nudny, tylko niektóre rzeczy były fajne. Środa – tak nudno, że prawie zasnęłam. Czwartek – jakiś angielski. Część była fajna, ale tylko część! To karaoke i tańce, to chyba dla przedszkolaków!

Wiktoria: Spędziłam z Catariną wiele wspaniałych chwil jeżdżąc rowerami, wymieniając się informacjami o naszych zwyczajach, czy spotykając się z naszymi wspólnymi znajomymi. Bardzo fajne było też oglądanie filmów – raz polskich, raz- niemieckich. Musiałyśmy sobie tłumaczyć dialogi, żeby film był zrozumiały. Kiedy ją zapytałam, jak niemiecka młodzież spędza popołudnia, odpowiedziała, że zupełnie inaczej niż my. Niemcy w wolnym czasie prawie w ogóle nie wychodzą z domu, a Polacy bez przerwy są w ruchu. Catarina mówiła mi, że bardzo podobał się jej program w środę, kiedy zwiedzaliśmy Wągrowiec, wizyta u Burmistrza i warsztaty taneczne. Obiecała mi, że na pewno wróci jeszcze kiedyś do Polski.

Zosia: Byłam bardzo zadowolona, że  moja koleżanka chętnie uczyła się polskich słów i zdań. Tańczyłyśmy, śpiewałyśmy, śmiałyśmy się. Gdy się żegnałyśmy, popłakałam się, ponieważ bardzo podobał mi się ten tydzień spędzony razem. Sadzę, że wymiany są bardzo potrzebne. Przede wszystkim mogliśmy poznać nowych ludzi, nową kulturę, podszkolić język niemiecki oraz angielski i spędzić wspaniały tydzień. 

      Program był urozmaicony i każdy mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie.

      Uczestniczenie w serdecznym spotkaniu z Burmistrzem Miasta Wągrowca panem  Krzysztofem Poszwą (poczęstunek i upominki!) , wycieczka do Poznania , Klasztor Cystersów z podziemnymi kryptami, „Wspinalnia”- wieża widokowa OSP Wągrowiec(niespodzianka- strażak pani Kinga Góralska!), czwartkowe zakupy na tradycyjnym targu polskim (hit!), próby Poloneza, bifurkacja, tańcząca fontanna , plaża , OS iR ,pobyt w Aquaparku, park linowy w Obornikach, Biskupin, kręgle, gra w piłkę, jazda konna, spacery, gry towarzyskie, ognisko w Łosińcu, wspólne grillowanie, obiady w szkole (smaczne!) oraz udział w zajęciach lekcyjnych  z języka polskiego i angielskiego, udział w warsztatach tanecznych i projekcie „English is fun” były dla młodzieży niezapomnianym przeżyciem.
      Młodzież niemiecka była pod wrażeniem gościnności i serdeczności rodzin goszczących. Spotkanie było pełnym sukcesem. Przebiegało w sposób bardzo pogodny i harmonijny. Gorące podziękowania dla naszych uczniów, którzy wykazali się polską gościnnością i odpowiedzialnością. Gratulacje!

      Serdecznie dziękujemy rodzicom naszych uczniów za wspaniałą współpracę, serdeczność i otwartość, z jaką przyjęli niemieckich podopiecznych.

      Jedynym minusem był fakt, że czas minął zbyt szybko!

      Nie zabrakło łez przy pożegnaniu i obietnic prywatnych wizyt podczas ferii letnich.

      W maju 2016 roku nasza nowa grupa pojedzie do Adendorfu z rewizytą. Już nie możemy się doczekać!

 
Comments are closed.